Kto by pomyślał
że ja i ty
spotkamy się
wreszcie
o dziewiątej
trzydzieści rano
w ogóle nie
umówieni
z powodu tej
głupiej reklamacji
z którą przyjechałem
wściekły
bo umowa
była inna
i nie mogłem
odpuścić
ale
odpuściłem
gdy mnie
wysłuchałeś
z podziwu
godnym zrozumieniem
i użyłeś
zestawu słów
zapewne
wyuczonych
ale
nadzwyczaj skutecznych
które mnie
uspokoiły
i kazały
pomyśleć:
Nawet jak on
kłamie
to lepiej mu
uwierzę
Co mi
szkodzi
uwierzę mu
dzięki temu
będę spał spokojnie
dam się
oszukać i nareszcie zasnę
I
rzeczywiście
od tej pory
choćbym był
nie wiem jak zdenerwowany
myślę o tobie
zasypiam
i nic mi się
nie śni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz